Wyspa Myiru

Bittersweet

Spojrzał samotnym wzrokiem na wilczycę. Jednak w jego oczach pojawił się błysk uśmiechu.
- Witaj - rzekł, prostując skrzydła, od lat nieużyteczne..

Reena

- Witaj. - powiedziała uśmiechając się lekko i zbiegają z ostatniej wydmy. W końcu podeszła do niego. - Jak Ci na imię?

Bittersweet

- Bittersweet - odrzekł beznamiętnie, nie dając się zalać fali wspomnień. - A Tobie?

Reena

- Reena. - odparła. - Miło mi Cię poznać. - uśmiechnęła się i usiadła koło niego.

Emily

Wadera przechadzała się plażą. Nagle na horyzoncie zauważyła zgromadzenie wilków. Pobiegła do nich.

-Hello wszystkim. - przywitała się i usiadła.

Bittersweet

- Mo również - odpowiedział i spojrzał na drugą wilczycę. - Witaj.
Westchnął znów i złożył skrzydła na plecach.
- Co u was słychać? - zadał pytanie, starając się odbiec od wszelakich tematów o nim...

Reena

Zamyśliła się spoglądając w niebo, jednak zza chmury wyszło słońce i ją poraziło. Mruknęła pod nosem i spojrzała na Emil.
- Cześć. - przywitała się. - U mnie tam nic... a u Ciebie?

Emily

-Nie za ciekawie. - mruknęła i położyła głowę na łapach.

Bittersweet

- Ach... - wziął głęboki wdech. - U mnie również nic nowego... Po staremu.
Zachowywał zimną krew. Znów spojrzał w taflę wody.

Emily

-Skąd pochodzisz? . - spytała basiora.

Reena

Wstała i stanęła naprzeciw wilka.
- Czy mi się zdaje, czy coś ukrywasz? - zapytała swoim ciekawskim głosem z miną typu 'gadaj albo załaskoczę Cię na śmierć' xd.

Bittersweet

- Pochodzę z daleka, nie chcę o tym mówić. - odpowiedział drugiej wilczycy. - Ja skrywam tylko swoje wspomnienia - rzekł do Reeny.

Reena

- Czemu?
Spytała siadając jednak szybko wstała i odskoczyła, kiedy woda zmoczyła jej zad. xd

Emily

-No no, Reena od kiedy ty boisz sie wody ? . - spytała.

Reena

- Zimna była! - syknęła do Emily mrużąc oczy, jak jej mąż xd.