Mała rzeczka

Sella

Sel po skończonym tescie udała się na spoczynek do swojej groty...

Agares

-Lye- przywitała się i ułożyła skrzydła wzdluż grzbietu.

Aisha

Popatrzała na rozwydrzonego wilka.Moon miała ochotę go walnąć, lecz się powstrzymała.Zaczęła przeczyszczać skrzydła.

Reena

- Co Ty?! - zapytała tracąc powoli cierpliwość.

Emily

Przyleciała trochę zdezorientowana. Z informacji jakie dostała pisało wyraźnie, że ktoś tu zdaje na jakąś range.

-Haru - powiedziała zawstydzona.

Aisha

Uśmiechnęła się i spojrzała na Reenę a potem na Rick'a.
-Czy to tak ciężko?-Zapytała zirytowana.

Emily

-O co kaman - uśmiechnęła się, by ukryć wstyd.

Reena

- Haru. - przywitała Emily. Spojrzała na Moon. - Tak. - syknęła. Po prostu miała dość, ten wilk nie nadawał się na tak wysoką rangę. Pomyślała o czymś.

Agares

Zagapiła się i nie wiedziała o co chodzi. Spostrzegła nową wilczycę -Lye- przywitała się

Aisha

Moon pokiwała głową.Uśmiechnęła się do Emily.
-Wilk zaczyna dobijać naszą drogą Reenę.-Powiedziała bezinteresownie.

Rick

Spuścił ręce zdenerwowany, poszedł sobie.

Reena

(nii masz rąk)

Odetchnęła z ulgą gdy Rick zniknął jej z oczu.
- Do mojej groty? - zaproponowała.

Emily

-Jak wszyscy sobie idą to ja też ! - wykrzyknęła.

Wzniosła się w powietrze i poleciała w kierunku pustyni.

Agares

Dziwna była ta sytuacja.- Mi tam obojętnie czy zostane czy gdzies pójde- odpowiedziała i spoglądneła w kierunku odlatującej wilczycy.

Aisha

-Może być.-Powiedziała i ucieszyła się jak ten wilk se poszedł.