Znaleziono 16 wyników

- Jest tu ktoś? - zapytał, po czym usiadł przy brzegu.

- Znów? - zapytał siebie cicho. - Ja się ulotnię, nie będę przeszkadzał.
Wstał i odszedł.

Podszedł do jeziora i napił się wody. Położył się przy brzegu, czekając na kogoś, kogokolwiek. W tym czasie zaczął oglądać niebo.

Wstał i wyprostowany wyszedł z lasu, zostawiając ich samych.

Usiadł i przybrał poważny wyraz pyska. Nie chciał się wcinać w rozmowę.

Przewrócił się na bok, obserwując wilczycę i węsząc. Miał ironiczny wyraz pyska, wszystko go bawiło. No cóż, taki już był...

Położył się na plecach, patrząc w niebo.
- Ładnie dziś. I ciepło.

Całkiem już umyty spojrzał znów na jelenia. Ugryzł jeszcze raz, brudząc znowu pysk.
- No cóż.. Dobre było - uśmiechnął się kiedy przegryzł ostatni kawałek. Znów oblizał pysk i się przeciągnął.

- Heh - zjadł większość mięsa z jelenia. Usiadł obok niego i ziewnął. Zaczął zlizywać krew z pyska i łap. - A tak w ogóle, to smacznego.

Uśmiechnął się znów. Zjadł całe mięso z szyi, przeszedł do piersi.
- Jestem dziś głodny jak wilk - znów szeroki uśmiech.

- Dziękuję, ty też jesteś dobra - uśmiechnął się do wilczycy.
Zaczął jeść swą zdobycz, zaczynając od szyi.

...wielki czerwony klown...

Przyczaił się na jelenia. Po chwili całym swoim ciałem rzucił się na zdobycz, topiąc kły w szyi ofiary. Po chwili jeleń już padał...

Uśmiechnął się do wilczycy.
- Można się przyłączyć?

- Lye - uśmiechnął się i usiadł sobie gdzieś z boku. - Widzę, że polowanie ktoś tu urządza?