Na poprawę humoru <3

Reena

Piszmy tutaj kawały żeby się rozweselić.
Ale i tak najlepsze są sytuacje z życia wzięte Very Happy

Jason

No... znam sytuację, gdy ktoś pisze na sprawdzianie z geografii, że stolicą Stanów Zjednoczonych jest USA:D

Reena

O bosh xd

U mnie raz taka jedna MAgda gadała tak:
- Kiedyś jak z Gośką byłyśmy w kiblu to ja mówię.: - Gośka, wiesz, że w Warszawie jest taki sklep 'otto'
- A, no, no, tak, byłam.
- Ale Gośka, taki sklep nie istnieje xd

i klasa w polev ;p

Jason

Jest religia. Dziewczyna (nie chcę zdradzać, jak ma na imię) była pytana.
- Tajemnice Światła proszę.
- Jak sie zaczynają??
- Chrzest...
- Chrzest, Bierzmowanie, Eucharystia... Very Happy

Reena

a komunia gdzie? xD
A ja już wiem skąd masz imię Very Happy

Dzisiaj w radiu leciał Jason Derulo - In my head xd

Jason

xD nie... na pewno nie z tego:D

Ta sama osoba pyta się na religi, gdy piszemy notatkę: Jezus, czy Chrystus?? Very Happy

Reena

o ja cieee xd

pamiętam, jak raz kol w klasie miałą taką bluzkę, że miałą ponad połowę pleców gołe ;p. No i tak na przyrodzie z pół lekcji siedzi, no, ja widzę że jej stanik widać, ale myślałam że ona wie i ogóle xd. Koleżanka co siedzi za nią jej powiedziała o tym staniku i jakie zdziwienie było xd. wiem, słaabe ;p

Jason

ta spoko

Ale to chyba będzie lepsze.

Pan z WOS-u mówi takiej jednej...
- Przygotuj się do pytania.
- A z czego??

Wszyscy sie domyślaja, że chodzi o WOS Wink

Tylko nie ona Very Happy

Reena

xP

Raz przed religią idę z Sellką xd z parteru na pierwsze piętro gdzie mamy lekcje, bo ona musiała iść po książki ;p. Zaczynamy wchodzić po schodach, Sel się żegna (w imię ojca (...)) tu jakiś szóstoklasista co mu już wąsy rosną jej do ucha się wydarł jak przebiegał obok xDD. Jaki był to dla niej szok xd, a ja nie mogłam przestać się śmiać, bożee, jakie to było 'żałosne' xd

Mitsurugi

Ludzie co wy na religie chodzicie xD
Ja w sumie tylko raz byłem, ale to co zobaczyłem kompletnie mnie rozwalił. Otóż na lekcję, przyszły jakieś dziewczyny z innej klasy bo miały próbę z naszym katechetą do przedstawienia. Śpiewał piosenkę "Oneway ticket" czy coś w ten deseń. Oczywiście ja ze znajomymi zaczęliśmy odwalać sobie jaja, no ale nasz kumpel przesadził. Tak się rozbrykał że wszedł na stół i zaczął tańczyć. No myślałem że pierdzielne, taka była polewka.

Jason

mi już pomysły się skończyły Wink

Mitsurugi

to dawaj coś z innej beczki nie ze szkoły. W sumie była taka jedna akcja u mojego kumpla z Czestej(Częstochowa). Grali u jago znajomego w bloku(4-e piętro) w pokera i ten przegra miał zejść na dół podejść do najbliższego konteneru na śmieci i krzyknąć "Ten kontener jest mój" tak żeby tamci go słyszeli. Pech kumpel przegrał, więc poszedł na dół podszedł do pierwszego lepszego konteneru i krzyczy na cały głos " Ten kontener jest móój" Jego kumple oczywiście wyglądali przez okno. Wtedy otworzyła się klapa odd konteneru i ukazała się jakaś upierdzielona głowa żula i żul z takim tekstem:
" Niee boo móój" Kumpel szok podobno zaczął z spierdzielać aż się za nim kurzyło. NO xD normalnie

Jason

Kiedyś jedne dziewczyny ze szkoły opowiadały taką historię: Była Wielka sobota. Padał deszcz. Przyjaciółki poszły poświęcić jajka do kościoła, który jest na wysokiej górze. Po poświęceniu jedna z nich poślizgnęła się na parasolce i zjeżdzała w dół Very Happy

Reena

o bożeee xD

pamiętam jak kiedyś z tatą grałam w badmintona i lotka poleciała gdzieś na bok, konkretnie za brzoskwinię. tata idzie po tą lotkę i wlazł prosto w drzewko, tak idzie, idzie włazi i fika kozła xD. mówił że nie zauważył xd.

Mitsurugi

ee to jeszcze nic ja siedzę sobie u kolegi w bloku. On mieszka na parterze więc wszystko idealnie słychać co się dzieje na podwórku. Okno otwarte my sobie rozmawiamy i słyszymy jak ktoś klnie na całego. Wychylamy się a tam jakieś 7-8 letnie dziecko tak klnie. Niby nic w tym śmiesznego, gdyby nie to że do tego dzieciaka podeszła jakaś stara baba i z takim tekstem do niego :
"Oj oj kim ty zostaniesz w przyszłości jak ty tak klniesz dziecko"
Odpowiedź dziecka pobiła wszelkie normy:
"Jak to kim? Dilerem narkotyków ty stara kur**"
Jak to z kumplem usłyszeliśmy to o mało z okna nie wypadliśmy ze śmiech.