Rzeka Ouhye

Reena

- Może być. - kiwnęła głową i dała nura w wody Ouhye.

Jason

Jason dał nura za Reeną. Po chwili zaczepia ją i mówi - Berek. xD

Reena

Pacnęła go ogonem zanim odpłynął.
- Berek. - wybąbelkowała. xd Odpłynęła dalej xd.

Jason

Wilk popływa dalej, ale nie może jej dogonić.
- Ee... dobra jesteś Wink

Reena

- Wiieemmm. - wybąbelkowała i wypłynęła na powierzchnię by nabrać powietrza. Potem znowu dała nura i popłynęła na samiuśkie dno.

// ei, masz statystyki i ekwipunek w podpisie xd?

Jason

Jason, znudziwszy sie tą zabawą, popłynął na brzeg.

// jeszcze nie, ale będę miał już wkrótce Smile

Reena

// I hope ^^

Odbiła się od dna i wynurzyła.
- Ciemno się zaczyna robic x]

Reena

- Idę, na razie. - i poleciała se.

Aisha

Przyszła i usiadła na brzegu rzeki.Uśmiechnęła się i popatrzała na przepływające ryby.

Reena

Wlazła i ukryła się za krzakiem by wilczyca jej nie widziała.

Aisha

Moon miała teraz nieco lepszy słuch.Z jakiejś racji przy kleszczyła się do ziemi.

Reena

Ale i tak nie mogła wykryć obecności Reeny. Wiatru nie było, a ona siedziała w bezruchu i całkowitym ukryciu.

Aisha

Moon położyła się i trzymała mięśnie w napięciu gotowa wystrzelić do góry jak proca.

Reena

Wtem wyskoczyła z krzaków lądując na grzbiecie wilczycy przyciskając ją mocno do ziemi i wykonała z niej drugi skok, do wody. Zanurzyła się i znowu nie było jej widać.

Aisha

Moon warknęła i wzbiła się w powietrze.Leciała coraz wyżej i wyżej.Po chwili nie można ją było nawet usłyszeć.Zaczęła szybować i nieregularnie machać skrzydłami.Spojrzała na swój brzuch i pogłaskała go łapą.Już dawno zniknęła w chmurach.