Jaskinia obok stawu

Reena

Taa, na specjalną prośbę Selli zakładam tu jej domek. Jaskinia jest niewielka, z dziurą przez którą świeci słońce, tuż obok jamy jest mały stawek z kolorowymi rybkami i trzciną. Koło wejścia rosną kwiaty.

Sella

(dzięki)

Sel wlazła do jaskini. Był upalny dzień, więc miała się gdzie schować.

- To całkiem miłe miejsce skoro nikt tu nie mieszka, to zostanę tu na trochę...

Wilczyca podeszła do stosu liści i położyła się tam.

Hasco

Wlazł do jaskini i zauważył waderę.
-Możemy dokończyć sprawę sojuszu?-Zapytał.

Sella

- Nega. Oczywiście...

Reena

Wlazła cała mokra.
- Elo. - przywitała się z wilkami. - Gratulacje Hasco. - pomyliła jegołapę z ogonem i prawie wyrwała mu ogon. ;p

Sella

- Hejka, co tam? Jak widzisz dyskutujemy w sprawie sojuszu, ale Hasco jakoś zaniemówił...

Reena

- Tsaa.. Widzę, że niemrawy. - odparłą. - sojuszu z Nocą? - zdziwiła się i usiadła w cieniu jaskini.

Sella

- No to jak zawieramy en sojusz, czy nie? - zwróciła się do Hasca

Sella

- Wiesz od czegoś trzeba zacząć, poza tym w mojej watasze jest mało wików...

Reena

Podeszła do niej i szepnęła na ucho, by Hasco nie usłyszał.
- Ja Nocnym nie ufam, myślę, że lepszym rozwiązaniem byliby Płomienni lub Leśni.

Sella

- Też tak myślę, ale nie chcę żeby Hasco się załamał... - szepnęła do Reeny

Reena

- On? Nie załamie się, przecież bedzie miał dzieci... - mrukneła chichocząc.

Sella

- Słuchaj Hasco, muszę zapytać moją watahę z kim chcę mieć sojusz, a potem się odezwę - mówiąc to położyła się na swoim legowisku - A więc co robimy?

Reena

- Nie wiem, ale idę się wykąpać w twoim stawku. - powiedziałą i wstała kierując się do stawku z rybkami. Wskoczyła do nieo tak, że kilka rybek wyleciało z wody.

Sella

- Idę z Tobą, a ty Hasco?