Znaleziono 68 wyników

widzisz: robisz postępy! Very Happy

ach, harcerstwo uczy życia *-*

Shadowka trochę głupio brzmi aczkolwiek na postać odgrywanej tu przeze mnie wariatki o skomplikowanej pracy mózgu to chyba pasuje. ^^

Ja chciałam tylko powiedzieć że gram.. na nerwach Very Happy

zademonstr ...

Wtem wpadła tu ona - szczerząc się szaleńczo. Oj, źle dla tych co wychodzili z domu i znaleźli się właśnie na jej drodze. Chciała coś wypróbować.. Wtem spostrzegła wilka. Przestała się tak szczerzyć, ...

Jej ślepia świeciły szaleńczo w blasku księżyca. Tak samo błyszczały kły, w równie szaleńczym uśmiechu. - Wiem. - odparła, nadal się szczerząc. Po chwili spojrzała na człowieka. - Pójdę już. Pa. - odb ...

- Tak! - krzyknęła, szczerząc się przez cały czas.. Ktoś pomyśli - wariatka, ale cóż.. no może ma nieco z wariata, trzeba przyznać..

Oczy jej zalśniły, schowała delikatnie broń do ekwipunku. - To ta fajna broń która razi wiązanką fal elektrycznych? - uśmiech szaleńca.

Spojrzała z wyrzutem na człowieka. - Po co miałam je leczyć skoro je zabiłeś?! - warknęła, sądząc że niepotrzebnie straciła na to czas.. Jednak zajęła się bronią. - CO to? - spytała.

Przyszła do lasu, niosąc w pysku dziecko. Położyła się nieopodal strumyka. Czekała na człowieka.

Wtem Shadow znowu zauważyła kwiat, który już miała w ekwipunku. Zerwała go i schowała. Po chwili wzięła dziecko i odbiegła w stronę bliżej nie określoną.

Wróciła do szamanki niosąc w pysku kwiat. Po chwili położyła go u jej stóp. - Gotowe. Teraz go ulecz. - powiedziała.

Shadow pojawiła się w górach. Była już przyzwyczajona do zmian klimatycznych. Pomyślała że od razu postara się załatwić dwie sprawy. Wspięła się na sam szczyt i odcięła pazurami nieco lodu, po chwili ...

Nie żegnając się, odbiegła w stronę gór.

- Dobrze, powiedz mi tylko jak ona wygląda i gdzie mogę ją znaleźć? - spytała, cicho by nie obudzić dziecka.

- Ehm, witaj. Czy mogłabyś uzdrowić to dziecko? - spytała, nieco zdziwiona wyglądem szamanki, jednak nie dała tego po sobie poznać.