Góry Khaz Modan

Jason

W końcu dotarwszy na obozowisko, Jason powiedział.
- Dziękuję, Sakida. Wink

Mitsurugi

Po pewnym czasie czwórka wylądował przed wrotami do opuszczonej fortecy krasnoludów. Wielkie hale, których od dawna już nikt nie zamieszkiwał świecił dziwnym blaskiem. Przed wilkami znajdował się dziwny mechanizm, który był przeznaczony do oświetlania pomieszczenia.

Emily

Zeszła z wadery.

-Dzięki Ree.. - powiedziała.

Przyglądając sie miejscu coś zauważyła.

-Chwila, co to jest !?. - spytała.

Reena

- Wow. - mruknęła stawiając Emily na ziemi.

Jason

- Hmm - dp czego służy ten przycisk?? xD - pomyślał "doberman".

Jason

Przyciska, i nagle całe pomieszczenie się oświetla.

Agares

-Co to jest- spytała się oglądając ten mechanizm.

Emily

-Wooo oświetlenie. - powiedziała zaskoczona.

Agares

-Kto by się tego spodziewał- wszystko było oswietlone. Usiadła i gapiła się w tunel.

Emily

-Reena, i co mówi mapa o tym miejscu ?. - spytała.

Jason

- Dobra - my tu gadu gadu, a mamy mało czasu na artefakt - odpowiedział Jason ze złością.

Reena

- Eee... Tutaj droga się kończy. - odparła Marzycielce. - Chyba pozostaje nam przeszukać obozowisko.

Mitsurugi

Pomieszczenie oświetliło się dzięki sprytnemu mechanizmowi krasnoludów, wielkie rowy dookolą z każdej sal wypełnione były jakąś łatwopalną substancją. Po naciśnięciu przycisku powstała iskra, która padła wprost do rowu obok. Wszystko było teraz widoczne jak na dłoni. Lecz to co zobaczyły wilki nie należało do najprzyjemniejszych. Wszędzie trupy, wygląda na to że krasnale wcale nie opuściły swojego królestwa. Zostali w nim zaatakowani przez jakąś potężna istotę. Nagle z głębi sal znów rozległ się ten przerażający ryk.

Reena

- O fuuu. - powiedziała widząc truchła ludów. - Co to było?

Emily

Usłyszawszy ryk powiedziała.
-Trzeba iść za tym tajemniczym głosem. - powiedziała.