Plaża

Black Whisper

- Sam nie wiem - odmruknął. - Może jakoś dam radę. Na barana.
Wstał i podszedł do niej. Patrzył przez chwilę, a później spróbował zarzucić sobie bezwładne ciało wilczycy na grzbiet. Pod jej ciężarem się przewrócił.
- O kuźwa...

Reena

- Przepraszam. - uśmiechnęła się lekko i zachichotała słabym głosem. - Ale nie mogę ci pomóc.

Black Whisper

Spróbował wstać. Po dłuższym czasie udało mu sie.
- No jakoś dojdziemy - sapnął i zaczął iść powoli w kierunku groty, uważając, aby się nie zabić.
[zt x2]

Aisha

Ocknęła się i zauważyła, że nikogo tu niema. Wstała i tropem Blacka ruszyła w kierunku lasu.