Wielkie piramidy

Emily

Widząc flaszkę wyciągniętą od Mitsurugiego powiedziała

-Ja podziękuje, wczoraj wypiłam za dużo rÓmÓ.

-A tak w ogóle, ksiądz nie pije xDD.

/wybywam Bye wszystkim Rento, Mitsu i mój 'synku' Very Happy

/

Reena

// papa :<

Mitsurugi

- A czy ja chcę się z kimś dzielić ??
Powiedział basior i wypił flaszkę na "hejnał"

Reena

- Ze mną się podzieliłeś. - zauważyła xd
- No niestety lecę, paa - i wyszłą zaciągając swojego męża za sobą.

Tak to oto kończy się spotkanie ''Atak Kosmitów''.
Podsumowanie:
Reena się poślubiła z kosmitą-gejem, Emily była księdzem, Rick prawie zadzwonił po pizze a Mitsurugi dał flachę na szczęście na nowej drodze życia xd. Statek kosmitów nadal tu stoi xd.

Sella

Przybiegła pierwsza i czekała na resztę.

Emily

Przyleciała. Usiadła koło Selli.

-Witaj. - powiedziała i uśmiechnęła się.

Sella

Cześć. Jak widać jesteśmy same...

Emily

-Niestety ... - mruknęła.

Jason

- Już nie same - odparł Jason. - Seku Wink

Reena

// narracja będzie zapisana mąłą czcionką, kolorem żółtym xd

Był upał. Wiał lekki wiatr, jednak ani jedno ziarnko piasku nie zostanie przez niego uniesione. Na piramidach nadal spoczywają statki obcych. I to w nich jest nadzieja Reeny.

Zjawił się za jedną z wielu wydm piaskowych. Kierował się do piramid.

Jason

- Hmm... co robimy?? - zapytał się.

Emily

-Hello Jason, skoro ty tu jesteś jedynym samcem, idź za moim synkiem. - powiedziała.

Sella

- Hej Jason. Chyba musimy go zatrzymać... - spojrzała na ufoka

Emily

-Hmm..Niee...pójdziemy za nim. - odparła.
-Chodźcie. - krzyknęła.

Emily

Polazła za ufokiem.